search

Dramat w tekście tekst w dramacie

8,40 zł
Brutto
Teatralna ekspansja nie pogrzebała dramatu jako takiego, wydaje się, że jest wprost przeciwnie.
Ilość

  Polityka bezpieczeństwa

jest zgodna: z Rozporządzeniami Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r., nr 524/2013 z dnia 21 maja 2013 r., z Ustawą z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta i Kodeksem cywilnym.

  Zasady dostawy

Koszt wysyłki od 12,90. Przy zakupie za co najmniej 130 zł wysyłka gratis. Możliwy odbiór osobisty

  Zasady zwrotu

Jeśli zamówione egzemplarze są uszkodzone lub wadliwe, Klient ma prawo do zwrotu towaru na nasz koszt. Towar bez wad Klient ma prawo zwrócić na swój koszt w terminie do 28 dni od dnia zakupu, pod warunkiem, że o swoim zamiarze poinformuje w ciągu 14 dni.

Miejsce wydania: Warszwa
Rok wydania: 2014
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-64703102


Czy wciąż jeszcze piszemy i czytamy dramaty? A może inaczej powinniśmy nazywać teksty pisane z myślą o teatrze, ale przecież wciąż, pierwotnie, adresowane do czytelników? Od kilku dekad miejsce dramatu zajmują teksty dla teatru, adaptacje sceniczne, remiksy klasyki albo kompilacje cytatów podane verbatim. Teatr w epoce postdramatycznej wydaje się nie potrzebować dramatu jako tekstu literackiego, wystarczają mu słowa do użytku scenicznego. W przekonaniu wielu ludzi teatru dramatopisarz to tylko funkcjonariusz reżysera, w zasadzie pozbawiony praw do inscenizacji. Reakcją na tę sytuację, paradoksalnie, okazało się rozbudzone zainteresowanie autorów dramatycznych samym tekstem − jego językowym kształtem, symbolicznym zasięgiem i performatywną energią. Dramaty, którym scena odmawia uwagi, przenoszą się na zadrukowane kartki lub ekrany komputerów, stamtąd czasem wydobywają się z gardeł czytających je na głos wykonawców, przypominających raczej instrumentalistów niż aktorów.
Artur Grabowski, Jacek Kopciński (fragment wstępu)
Teatralna ekspansja nie pogrzebała dramatu jako takiego, wydaje się, że jest wprost przeciwnie. Wpłynęła na rozwój dramatycznej twórczości, co u nas wyraźnie pokazuje ostatnich ponad dwadzieścia lat, i jednocześnie sprowokowała (po raz kolejny) pytanie o status dramatu, o jego miejsce i możliwości funkcjonowania: między odbiorem lekturowym i sceniczną praktyką. Sytuacja niewątpliwie domaga się więc głębszego namysłu, refleksji teoretycznej, porządkującej nowe zjawiska, wreszcie metodologicznej. Zagadnienia te trafnie i bardzo interesująco podejmuje książka Dramat w tekście − tekst w dramacie.
Ewa Wąchocka (fragment recenzji wydawniczej)
10 egz.
chat Komentarze (0)
Na razie nie dodano żadnej recenzji.